Jaki typ roweru wybrać?

Na rynku istnieje kilka lub nawet kilkanaście popularnych typów rowerów.

Najczęściej spotykane to:

Różni je wiele: przeznaczenie, waga, wytrzymałość czy sposób prowadzenia. W prawdziwym gąszczu marek i gatunków dwóch kółek coraz trudniej się połapać. Jak więc dokonać właściwego wyboru?

 „Gdzie i jak dużo jeździmy?”

W pierwszej kolejności musimy możliwie precyzyjnie odpowiedzieć na powyższe pytanie. Czy rower będzie nam służył do wyjazdów do pracy i na działkę, do turystyki, czy może do ścigania na wysokim poziomie? Odpowiedź ułatwi nam wybór typu roweru spośród poniższych.

 

Rowery górskie

 

Rowery górskieJeszcze do niedawna najpopularniejszy typ roweru w Polsce, a przy okazji niemal obowiązkowy prezent na komunię. Wraz ze wzrostem świadomości rowerzystów spada jednak w Polsce procentowy udział rowerów górskich wśród ogółu jednośladów (wciąż jest jednak wysoki!).

Na bardziej „ukształtowanych” rynkach na Zachodzie trend taki utrzymuje się już od dawna.

Rowery górskie, jak nazwa wskazuje, projektowane były i są w góry oraz ciężki teren, który się z nimi na ogół wiąże. Rowery takie oferują dobrą przyczepność na szlakach, dobrze radzą sobie na podjazdach i zjazdach o różnej trudności, przy okazji są także dość zwrotne i umożliwiają szybkie przyspieszanie. Są rowery górskie, np. do tzw. enduro, które znacznie lepiej niż z podjazdami i łagodnymi ścieżkami, radzą sobie na ciekawych technicznie zjazdach. Najbardziej powszechy typ roweru górskiego to jednak rower do tzw. XC (Cross Country) i maratonów, najczęściej spotykany w sklepach i na drogach, bo i najbardziej uniwersalny.

Największą przyjemność z jazdy rowerem górskim można posiąść w (nie będzie tu niespodzianki) górach. Rower taki to dobry wybór dla rowerzystów unikających asfaltu i ceniących sobie jazdę w górach i trudnym terenie. W prostszym, np. na polnych lub leśnych, utwardzonych drogach, zwykle lepiej sprawdzi się bardziej wszechstronny rower crossowy bądź trekkingowy. Szerokie opony (standardowo o szerokości 2.0 – 2.2 cala) dobrze radzą sobie poza asfaltem, mają dobrą przyczepność, nie zapadają się w grząskim terenie czy piasku, ale na twardej nawierzchni stawiają niepotrzebne opory. Jazda rowerem górskim po mieście czy pokonywanie na nim długich utwardzonych odcinków wiąże się z marnowaniem energii i osiąganiem niższych prędkości niż na rowerze wyposażonym w węższe opony.

Amortyzatory większości rowerów górskich posiadają skok o wartości ok. 100 mm. Zapewnia to komfortową jazdę w terenie, poza nim powoduje jednak niepotrzebne straty energii – widelec przy mocniejszym nacisku na pedały delikatnie się ugina i siła rowerzysty jest częściowo marnowana na ugięcie amortyzatora. Zjawisko to częściowo likwiduje blokada amortyzatora przydatna na podjazdach i równych drogach.

Nie do każdego roweru górskiego da się założyć bagażnik czy dynamo. Także montaż pełnych, okalających większą część koła błotników bywa z reguły problematyczny. To jeden z argumentów przemawiających przeciw użytkowaniu tego typu rowerów np. do dojazdów do pracy czy szkoły.

Wróć do góry

 

Rowery crossowe – czyli uniwersalność ponad wszystko

 

Rowery crossoweRowery crossowe to w zasadzie rowery do niemal wszystkiego. Posiadają koła o wielkości 28 cali i opony wyraźnie węższe niż w rowerze górskim oraz mniej agresywny bieżnik na nich. Opory toczenia są więc znacznie niższe, mimo to jednak swobodnie będziemy mogli wyjechać poza asfalt, do parku, lasu czy wszelkie wycieczki za miasto (wyłączając jedynie ciężki teren). Z uwagi na szerokość opon, jedynym problemem mogą być przejazdy przez głęboki piasek, przy odrobinie doświadczenia nie jest to jednak niemożliwe.

Rowery te fabrycznie zwykle nie posiadają oświetlenia, bagażnika czy błotników, są jednak znacznie lepiej przystosowanie do ich montażu niż rowery górskie. Zazwyczaj montaż nawet montaż pełnych błotników na „drutach” nie jest kłopotliwy.

Sylwetka przyjmowana na rowerze przez jeźdźca jest pewnym kompromisem między wygodą i wydajnością. Pochylona umożliwia szybszą jazdę, z kolei bardziej wyprostowana w opinii wielu, zwłaszcza początkujących rowerzystów, jest wygodniejsza. Wiele rowerów crossowych posiada regulowany wspornik kierownicy pozwalający dopasować pozycję do własnych upodobań i oczekiwań.

Popularne crossówki to także częsty wybór do turystyki. Wyposażone w bagażniki znakomicie nadają się do turystyki rowerowej każdego kalibru.

Wróć do góry

 

Rowery trekkingowe

 

Rower trekkingowyJest to grupa rowerów dość pokrewna rowerom crossowym. Pierwsza i zasadnicza różnica to fabryczne wyposażenie w błotniki, bagażnik, oświetlenie, często również podpórkę. Pozycja bywa odrobinę bardziej wyprostowana i komfortowa (przez to także mniej wydajna) niż w rowerach crossowych. Nie jest to jednak żelazna reguła i niektóre rowery trekkingowe są równie usportowione, co crossowe.

Rowery trekkingowe znakomicie sprawdzają się w przewożeniu bagażu, czemu sprzyja geometria ram, w tym długie tylne widełki (nie będziemy zahaczać piętami o założone na bagażnik sakwy). Ich większa długość skutkuje także mniejszą zwrotnością roweru – rower jest za to bardziej stabilny na długich prostych. Komplet wyposażenia predestynuje je także do wykorzystywania w mieście, choć stanowi pewien balast. Porównywalny cenowo rower trekkingowy będzie ok. 1,5 – 2,0 kg cięższy od roweru crossowego.

Standardem są regulowane w dużym zakresie wsporniki kierownicy. Dzięki nim dopasowanie sylwetki na rowerze będzie znacznie ułatwione. Często spotykane są amortyzowane rury podsiodłowe. Jest to rozwiązanie poprawiające wygodę, jednak także cięższe niż klasyczne oraz dość kłopotliwe w eksploatacji – luzy tego typu konstrukcji nie są niczym rzadkim.

Wróć do góry

 

Rowery miejskie

 

Rower miejskiRowery miejskie to coraz częstszy widok na ulicach polskich miast, szczególnie tych większych. Są przeznaczone do wykorzystywania w mieście, ale i krótka wycieczka do parku czy nad jezioro będzie na nich możliwa.

Są kompletnie wyposażone w oświetlenie, błotniki, bagażnik, podpórkę, często kosze na kierownice, a także osłony na łańcuch (czasem także na tylne koło). Wszystko po to, by dało się nim jeździć także w cywilnym ubraniu. W Holandii czy Danii widok ludzi w garniturach jadących do pracy na rowerach miejskich nikogo nie szokuje.

Pozycja na rowerze miejskim jest mocno wyprostowana, co wymusza używanie szerokich, miękkich siodełek. Nie jest to rower do walki o sekundy na wyścigu, a do wygodnego dojazdu z punktu A do B.

Komplet wyposażnia sprawia jednak, że rowery te są stosunkowo ciężkie. Jeżeli stoi przed nami konieczność wnoszenia tego rodzaju roweru na wysokie piętro warto rozważyć lżejszy rower.

Piasty wielobiegowe

Rowery miejskie (nie tylko) bywają wyposażone w piasty wielobiegowe z wewnętrzną „przerzutką”. Jest to bardzo dobre rozwiązanie do rekreacyjnej jazdy w różnych warunkach pogodowych. Mechanizm zmiany biegów jest zamknięty w obudowie piasty i odporny na deszcz, śnieg czy błoto. Umożliwa także zmianę przełożenia na postoju, co bywa szczególnie przydatne na światłach w mieście. Zakres przełożeń i ich ilość jest mniejsza niż w przypadku zewnętrznych przerzutek, jednak w zupełności wystarczająca do miasta i weekendowych przejażdżek spokojnym tempem.

Wróć do góry

 

Rowery szosowe

 

Rower szosowyZdecydowanie najszybszy, najlżejszy i najbardziej zwrotny typ roweru ze wszystkich tu wymienionych. Służy do przemieszczania się po szosie (najlepiej równej...) i ścigania się na niej. Jazda rowerem szosowym to dla wielu rowerzystów doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Niezwykła lekkość tych rowerów i niewielkie opory (tak toczenia, jak i powietrza) gwarantują duże prędkości i trudno wytłumaczalne poczucie jedności z rowerem.

Sylwetka przyjmowana na rowerze szosowym jest bardzo aerodynamiczna, czyli mocno pochylona. Nie wszyscy rowerzyści są w stanie się do niej na dłuższą metę przyzwyczaić, ale jeżeli już to zrobią, często niechętnie wracają do innych rowerów.

Niskie, mocno napompowane opony i sztywne ramy bardzo skutecznie przenoszą nieprzyjemne drgania na ciało rowerzysty, odczuwalna jest nawet faktura asfaltu. Na dłuższych trasach bywa to dość dotkliwe. Warto zadbać zatem, by przedni widelec, a najlepiej także rama były wykonane z włókna węglowego, które redukuje uporczywe dla kolarza drgania i wstrząsy.

Wydajna jazda ma jednak swoją cenę. Koszt zakupu rowerów szosowych jest wyższy niż np. "górali" podobnej klasy. Trwałość wielu komponentów, choćby opon, jest nieco niższa niż tych z cięższych rowerów. Jest to także swego rodzaju cena niskiej wagi szosówek. Minimalna, dopuszczona przez Międzynarodową Unię Kolarską na wyścigach waga roweru to 6,8 kg, a ta w okolicach 8,5 kg nie jest niczym niezwykłym nawet w przypadku rowerów przeznaczonych dla amatorów.

Jeżeli nigdy nie próbowałeś jazdy na "kolarce", może już czas?

Wróć do góry